Czy warto pojechać w podroż poślubną?

Oczywiście, że tak. O tym, że to najważniejsza podróż w naszym życiu, która musi być jedyna, wyjątkowa i niezapomniana, wie każdy. Ale gdzie warto pojechać w podróż poślubną? Jak zorganizować taki wyjazd w natłoku przygotowań do ślubu? Najlepiej skorzystać z pomocy fachowców.

Gdzie pojechać w podróż poślubną?

Trudno jednoznacznie powiedzieć. jaki kierunek podróży wybrać, bo to uzależnione jest zarówno od preferencji świeżo upieczonych małżonków, jak i od zasobności portfela oraz szczodrości gości weselnych. Jedni chcą uciec w Bieszczady, zaszywając się w głuszy, ciesząc się sobą i naturą, inni spełniają marzenie o skoku ze spadochronem w Nepalu, wpatrując się w białe szczyty Himalajów, a jeszcze kolejni chcą tańczyć Merengue całe noce na złotej karaibskiej plaży. My, jako specjaliści w temacie wyjazdów poślubnych, z przyjemnością pomożemy Wam w wyborze wymarzonego miejsce. Nieważne czy chcecie wydać kilkaset złotych, czy kilka tysięcy euro. W końcu w przypadku takiego wyjazdu jeszcze bardziej aktualna jest zasada: nieważne gdzie – ważne z kim!

Jak zaplanować podroż poślubną?

Najlepiej z odpowiednim wyprzedzeniem. Wówczas możemy uwzględnić nie tylko kwestie pogodowe, ale także znaczne różnice w cenach w zależności od wybranego okresu wyjazdu (wysoki i niski sezon).

A jakie kierunki najczęściej wybierają nasi Klienci na wymarzoną podróż poślubną?

To nasze przeboje – być może zainspirujemy Was do wspólnego planowania.

Kierunki bliskie i szczególnie atrakcyjne cenowo: pobyt nad Morzem Bałtyckim, Barcelona, Rzym, Majorka.

Kierunki bliskie, dla osób dysponującym umiarkowanym lub większym budżetem: Mykonos lub Santorini w Grecji, Capri we Włoszech, Formentera, rejs wycieczkowy po Europie, Wyspy Kanaryjskie, Madera i Azory portugalskie.

Kierunki egzotyczne, ale nadal atrakcyjne cenowo: Zjednoczone Emiraty Arabskie, Tajlandia, Wietnam, Bali, Dominikana, Kenia, Meksyk, Kuba, rejs wycieczkowy po Karaibach.

Popularne kierunki egzotyczne, wymagającego większego budżetu: Malediwy, Seszele, Mauritius.

Pamiętajcie, że jeśli nie ma w ofercie Waszego wymarzonego miejsca, bądź chcielibyście połączyć kilka kierunków/wysp czy zrobić coś zupełnie innego (sport, motor…) to również jesteśmy w stanie pomóc (zakładka Twój Plan podróży).

PS: A nasza (jednego z nas) podróż poślubna to 3 tygodnie w Wenezueli.

Coraz bardziej popularne cruise, czyli „pływające hotele” to dla nas to ideał urlopowy. Taki wyjazd łączy w sobie praktycznie wszystko, czego potrzebujemy na wakacjach. To także doskonała alternatywa dla miłośników tak zwanego plażingu – w czasie takiej podróży mamy prawie każdego dnia zmieniający się widok z leżaka – inną wakacyjną widokówkę. Rejs wycieczkowcem po Morzu Śródziemnym, Karaibach lub Azji to również pomysł na wymarzoną podróż poślubną czy wypad panieński.

Dlaczego warto płynąć statkiem?

Dla tych, którzy nie lubią wypoczywać tylko w jednej destynacji, to cudowny sposób na zwiedzanie z oszczędzaniem czasu na przemieszczanie się z jednego miejsca do drugiego. W czasie naszych podróży, często zwiedzaliśmy kilka punktów (Bali łączyliśmy z Tajlandią, Sri Lankę z Malediwami, a Wietnam z wypadem na Filipiny) i zawsze traciliśmy mnóstwo czasu na odprawy, loty, wymeldowywanie się i meldunek ponowny w hotelu. Decydując się rejs wycieczkowcem, oprócz szansy na odwiedzenie kilku miejsc, w pakiecie dostajemy niezliczoną ilość rozrywki na luksusowym statku – iście pływającym hotelu. Do tego fantastyczne jedzenie, obsługa na wysokim poziomie i korzystna cena, która jest bardzo atrakcyjna wobec tego, co możemy zobaczyć, poczuć, posmakować. Taka podróż statkiem wycieczkowym to niesamowita przygoda również dla rodzin z dziećmi – szeroki wachlarz rozrywki na pokładzie dla najmłodszych wraz z wieloma basenami, zjeżdżalniami oraz opieką w klubie. Zwykle wycieczkowce płyną nocą, kiedy my po pełnym wrażeń wieczorze, smacznie śpimy w swojej kabinie, a rankiem wysiadamy w porcie i zaczynamy odkrywanie fantastycznych zakątków we własnym zakresie lub z wykupioną wcześniej wycieczką.

Gdzie można popłynąć wycieczkowcem?

Tras jest naprawdę mnóstwo – od kierunków europejskich, przez azjatyckie i Karaiby, po rejsy transatlantyckie. Możemy przemierzyć gigantyczne odległości między miejscami docelowymi (krajami, wyspami), a w międzyczasie napawać się niezwykłymi widokami i delektować przepyszną kuchnią na pokładzie.

Czy na statku wycieczkowym buja?

W czasie naszych dotychczasowych rejsów (Morze Śródziemne, Karaiby, Ocean Indyjski) nie trafiliśmy na sztorm. W przypadku wyjątkowo niekorzystnych warunków atmosferycznych, statek może zmienić trasę, a lekkie uczucie falowania, nigdy nie powodowało dyskomfortu (pomimo choroby lokomocyjnej). Taki sposób spędzenia urlopu śmiało polecamy, dobierzemy odpowiedni program do preferencji, bazując nie tylko na informacji katalogowej, ale również na własnych doświadczeniach. To kto z nami na pokład? (zakładka: kontakt)

Czy warto polecieć do Dominikany? Zdecydowanie tak! Jednym z naszych topowych kierunków wyjazdowych jest wyspa Hispaniola położona na Morzu Karaibskim. Nie ma w tym nic dziwnego, gdyż Dominikana to  niekończące się białe, rajskie plaże, chylące się ku lazurowemu oceanowi palmy i energetyczna muzyka Merengue w tle. Do tego dokładamy atrakcyjną cenę – dostępne oferty zarówno first jak i last minute (zakładka: Wakacje FIRST MINUTE czy LAST MINUTE – która opcja lepsza?) i mamy gwarancję udanego wypoczynku. Kierunek szczególnie polecamy z dziećmi – sami odwiedziliśmy wyspę 6 razy i wiemy, że to miejsce sprawdzi się idealne na relaksujący rodzinny wyjazd.

Dominikana – gdzie najlepiej?

Szczególnie lubiany przez naszych Klientów jest region PUNTA CANA. Słynie on bowiem z bajecznych rajskich plaż i luksusowych i ogromnych, bogatych w szeroki wachlarz rozrywki resortów, w których każdy znajdzie coś dla siebie. Możemy zanurzyć się w szmaragdowej wodzie i podziwiać bogactwo dna morskiego przy wyspie Saona, która jest chyba najpopularniejszy miejscem wycieczek fakultatywnych.

Co zobaczyć na wyspie?

Dla pasjonatów historii i architektury polecamy stolicę kraju Santo Domingo. To bogactwo wielowiekowych budynków, wśród których znajdziemy między innymi dom Krzysztofa Kolumba. Także inne regiony wyspy są bardzo interesujące i warte odwiedzin. Nieopodal Punta Cana znajduje się kolejny popularny kurort – La Romana, słynący nie tylko z przepięknych plaż ale również Altos de Chavon – unikatowej wioski artystów. Półwysep Samana to kierunek dla miłośników przyrody – tutaj właśnie w okresie zimowym  (grudzień-marzec) jest możliwość obserwowania humbaków i zanurzenia się w rześkim strumieniu wodospadu El Limon. Nie zapomnijmy o bogactwie Puerto Plata i okolic: Muzeum Bursztynu, zabytkowe budynki, zielone gaje palmowe – to tylko niektóre z czekających atrakcji. Amatorom sportów wodnych polecamy Cabarete – w tym miejscu statystyki wiatrowe są najlepsze i zapewniamy, że nauka pływania na desce windsurfingowej w takich okolicznościach przyrody jest nie tylko niesamowitą przygodą ale również przyjemnością (sprawdziliśmy). Przy kolejnym wyjeździe planujemy Jarabacoa – idealne miejsce nie tylko dla szukających kontaktu z dziką przyrodą, ale także dla amatorów pieszych wędrówek, wspinaczki, kolarstwa i spływów. Na naszą uwagę zasługują też wodospady Damajagua, gdzie główną atrakcją jest skok do wody, oczywiście po wcześniejszym wspięciu się do góry.

Atrakcji na wyspie jest naprawdę sporo, trzeba po prostu zaplanować sobie tam urlop i zgłosić się do nas (zakładka: kontakt). Po analizie preferencji dobierzemy odpowiedni region i znajdziemy wymarzone miejsce pobytu. O wycieczki fakultatywne zadbają na miejscu nie tylko miejscowe, ale również polskie firmy – dla chętnych możliwe wypożyczenie samochodu i zwiedzanie wyspy we własnym tempie.

Pamiętajcie, że możemy poszukać dla Was również samych hoteli, jeśli samodzielnie znaleźliście w okazyjnej cenie przelot.

Dominikana – jaka pogoda?

Wbrew pozorom różnorodna. Co prawda gorąco tutaj jest przez cały rok i temperatury oscylują w granicach 26-32 stopnie, to w miesiącach maj-czerwiec i sierpień-październik występuje niestety dużo opadów, a we wrześniu pojawiają się nawet burze. Wprawdzie Klienci zwykle nie narzekają na pogodę w tych terminach (liczą się z niespodziankami), my również zaryzykowaliśmy w lipcu, sierpniu, wrześniu i mieliśmy rajską pocztówkę, ale trzeba brać pod uwagę jednak takie okoliczności. Zatem zostało odkurzyć walizki i zadzwonić do nas.